Tekst ten odpowiada specyfikacjom literatury medycznej, wytycznym medycznym i aktualnym badaniom oraz został zweryfikowany przez ekspertów medycznych.
Na początku roku w Chinach został zidentyfikowany nowy rodzaj śmiercionośnego wirusa o nazwie Coronavirus. W międzyczasie tysiące ludzi na całym świecie zostało zarażonych. Eksperci wyjaśniają, jak można się zarazić, jak niebezpieczna jest infekcja i jak można się przed nią chronić.
Co powinieneś wiedzieć o Koronawirusie?
Na początku tego roku zidentyfikowano w Chinach Coronawirus (2019-nCoV), który nigdy wcześniej nie został wykryty u ludzi. W międzyczasie pierwsze przypadki tej choroby zostały potwierdzone również w Europie, między innymi u naszych sąsiadów w Niemczech.
Jak można się zainfekować i jak można się chronić przed Koronawirusem?
Koronawirusy mogą powodować choroby u ludzi zaczynając od łagodnych przeziębień do ciężkiego zapalenia płuc. Koronawirusy obejmują koronawirusa MERS i koronawirusa SARS. Na początku tego roku zidentyfikowano w Chinach nowy rodzaj koronawirusa (2019-nCoV), który nigdy wcześniej nie został wykryty u ludzi.
Coraz więcej przypadków śmiertelnych
Koronawirusy są przenoszone między zwierzętami i ludźmi lub z człowieka na człowieka. Według Instytutu Roberta Kocha (RKI), obecnie nadal nie jest jasne, u którego zwierzęcia występuje nowy Coronavirus. Nie jest również znane dokładne źródło wybuchu epidemii. Zakłada się, że pierwsi pacjenci zostali zakażeni na początku grudnia na targowisku w Wuhan, które zostało zamknięte 1 stycznia 2020 roku.
Do chwili obecnej (odnotowano ponad 9 700 przypadków na całym świecie, z czego większość w Chinach. Jest też ponad 100 000 podejrzewanych przypadków zakażenia Koronawirusem. Chociaż wirus ten rozprzestrzenia się głównie w Chinach, indywidualne przypadki wykryto już w 18 krajach.
Wiele osób poniosło już śmierć w wyniku zakażenia Koronawirusem i liczba ta rośnie. Niemniej jednak zagrożenie nowym Koronawirusem wydaje się być znacznie mniejsze niż w przypadku MERS (do 30 procent śmiertelności) i SARS (około dziesięciu procent śmiertelności.
Obecnie zakłada się, że śmiertelność w przypadku 2019-nCoV wynosi do trzech procent. Podobnie jak w przypadku grypy sezonowej wywoływanej przez wirusy grypy (wskaźnik śmiertelności poniżej jednego procenta), dotyka on głównie osoby starsze i z obniżoną odpornością.
Światowa Organizacja Zdrowia WHO zaleca ostrożność: „Oczekuje się, że dalszy międzynarodowy eksport przypadków może mieć miejsce w każdym kraju. Dlatego też wszystkie kraje powinny być przygotowane na powstrzymanie rozprzestrzeniania się zakażenia nCoV, w tym na aktywny nadzór, wczesne wykrywanie, izolowanie i zarządzanie przypadkami, ustalanie kontaktów zakaźnych i zapobieganie dalszemu rozprzestrzenianiu się zakażenia nCoV.
Przenoszony z osoby na osobę
Wiadomo jest, że nowy Coronavirus jest przenoszony z człowieka na człowieka. Wydaje się jednak, że ryzyko przenoszenia się choroby z człowieka na człowieka jest znacznie niższe niż w przypadku grypy sezonowej. Odnotowano również pojedyncze infekcje, u których zakażone zostały osoby, które najwyraźniej nie wykazywały jeszcze żadnych objawów.
Obecnie przyjmuje się, że może minąć do 14 dni zanim po zakażeniu pojawią się oznaki choroby. Zakażenie za pośrednictwem przywożonych towarów uznaje się za wysoce nieprawdopodobne, ponieważ zakażenie miało miejsce wcześniej i wirus musiałby być nadal aktywny po długiej trasie transportu. Nie wiadomo jeszcze, czy nowy Coronavirus może przetrwać kilka dni w płynnym lub wysuszonym materiale.
Choroba może być śmiertelna
Według ekspertów, infekcje osób z pospolitymi wirusami koronowymi są zazwyczaj łagodne i bezobjawowe. Częstymi objawami infekcji nowym Koronawirusem są gorączka, kaszel, duszność i trudności w oddychaniu.
W cięższych przypadkach wirus może spowodować zapalenie płuc, ostry zespół oddechowy, niewydolność nerek, a nawet śmierć. Istnieją również formy łagodne z objawami przeziębienia i infekcje bezobjawowe. Obecnie przyjmuje się, że przebieg choroby jest mniej poważny w przypadku nowego Koronawirusa niż przy SARS i MERS
Można leczyć tylko objawy
Specyficzna terapia, tj. przeciwko samemu nowemu Koronawirusowi, nie jest obecnie dostępna. Leczenie jest objawowe, na przykład poprzez łagodzenie objawów choroby, na przykład przy pomocy leków przeciwgorączkowych.
Nie ma żadnej szczepionki przeciwko nowemu wirusowi. Jednakże, według RKI (Instytut Roberta Kocha), nastąpił postęp w opracowywaniu szczepionek przeciwko Koronawirusom, w szczególności szczepionek MERS-CoV, które są obecnie testowane w badaniach klinicznych, ale nie są jeszcze dostępne do stosowania.
Ochrona przed infekcją
Aby uniknąć rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych dróg oddechowych, zaleca się mycie rąk mydłem i wodą kilka razy dziennie. Podczas kaszlu lub kichania usta i nos powinny być przykryte chusteczką (nie rękami). Należy unikać bezpośredniego kontaktu z osobami chorymi. Minimalna odległość wynosi ok. jednego metra.
Fakt, że noszenie ochrony na usta/nos (maski na twarz) w miejscach publicznych znacznie zmniejsza własne ryzyko zakażenia, nie został udowodniony naukowo. Tylko w szczególnych sytuacjach, na przykład podczas opieki nad chorymi, maska na twarz może zmniejszyć ryzyko infekcji dla opiekuna.
Ponadto, przydatne dla pacjentów może być noszenie maski na usta i nos podczas poruszania się w miejscach publicznych. Może to zmniejszyć ryzyko przeniesienia się wirusa na inne osoby drogą kropelkową. Dla uzyskania optymalnej skuteczności ważne jest jednak, aby maska prawidłowo przylegała do twarzy i była dopasowana.
Genetyczne sekwencjonowanie nCov dostarcza informacji o pochodzeniu – Nietoperze są potencjalnym źródłem infekcji
Sekwencjonowanie genów nowego Koronawirusa 2019-nCov wskazuje, że źródłem infekcji są nietoperze. Chiński zespół badawczy przeprowadził analizę genomu nowego koronawirusa. Wirusy pochodziły od dziewięciu pacjentów z Wuhan. Analiza sugeruje, że pierwotnym żywicielem wirusa mogłyby być nietoperze.
W sieci krążą plotki, że zupa nietoperzowa rozprzestrzeniła wirusa. Nie ma na to jednak żadnych dowodów. Badacze uważają za bardziej prawdopodobne, że zwierzę sprzedawane na targowisku rybnym w Wuhan służyło jako żywiciel pośredni.
Jak dotąd nie wyjaśniono jednoznacznie, skąd pochodzi nowy Coronavirus. Ponieważ po raz pierwszy pojawił się na targu rybnym w chińskim mieście Wuhan, początkowo podejrzewano, że źródłem infekcji są ryby. Wstępne analizy genomu wykazały, że wirus rozwinął się dopiero niedawno i że prawdopodobnie pochodzi od nietoperzy.
Sekwencjonowanie genomu chińskiego Koronawirusa nCoV wykazało, że wirusy te są genetycznie różne od SARS. Według naukowców jest to rzeczywiście nowy Coronavirus, który pojawił się dopiero niedawno i może zarażać ludzi.
Wirus ten jest ściśle związany z wirusami koronaopodobnymi SARS, które zostały po raz pierwszy odkryte u nietoperzy. Dlatego też nietoperze są obecnie uważane za najbardziej prawdopodobne źródło infekcji. Wyniki zostały niedawno przedstawione w renomowanym czasopiśmie branżowym „The Lancet”.
Czy wirus ewoluował dopiero u człowieka?
Badacze podejrzewają również, że ten pośredni żywiciel jest tym, co umożliwiło rozwój wirusa u ludzi. Zespół podkreśla, że pilnie potrzebne są dalsze badania w celu lepszego zrozumienia rozwoju, zdolności adaptacyjnych i dróg rozwoju nowego wirusa.
Ośmiu z badanych pacjentów odwiedziło targ rybny w Wuhan. Jeden z pacjentów nigdy nie był jednak na targu rybnym, ale na początku choroby został zakwaterowany w hotelu w pobliżu targu. Próbki pobrane od pacjentów były identyczne w 99,98%. Według badaczy jest to silny dowód na to, że wirus jest bardzo młody.
Stałe monitorowanie występujących mutacji
„Uderzające jest to, że opisane tu sekwencje 2019-nCoV były prawie identyczne z sekwencjami różnych pacjentów”, wyjaśnia główny autor badań, profesor Weifeng Shi. Wskazuje to, że 2019-nCoV w bardzo krótkim czasie wywiódł się z jednego źródła i został odkryty stosunkowo szybko. Ponieważ jednak wirus został przeniesiony na większą liczbę osób, konieczne jest stałe monitorowanie pojawiających się mutacji.
Wirus jest podobny do koronawirusa pałkarskiego
Sekwencjonowanie genów wyraźnie wykazało, że nCov ma podobieństwa genetyczne z dwoma wirusami koronopodobnymi SARS (bat-SL-CoVZC45 i bat-SL-CoVZXC21). 88 procent sekwencji genowej było identyczne z nowym koronawirusem. nCov dzieli 79 procent sekwencji genów z ludzkim wirusem SARS. Dlatego też wirus ten jest bardziej oddalony od ludzkich wirusów SARS niż od wirusów bat corona.
Prawdopodobnie podobne drogi rozprzestrzeniania się jak w przypadku wirusów SARS
W trakcie badania naukowcy odkryli również, że tzw. białko kolczaste nCoV jest podobne do białka wirusa SARS. Wirusy mogą przedostawać się do ludzkich komórek za pośrednictwem białek kolczastych. Na tej podstawie autorzy badania stwierdzają, że nowy Coronavirus prawdopodobnie wykorzystuje ten sam dostęp molekularny do komórek co SARS, poprzez receptor zwany ACE2. Nie zostało to jednak jeszcze potwierdzone.
Na podstawie aktualnego stanu badań, autorzy badania uznają za prawdopodobny następujący przebieg zdarzeń:
- 2019-nCoV pierwotnie pochodzi od nietoperzy
- Nietoperze przekazały wirus nieznanemu dzikiemu zwierzęciu.
- To dzikie zwierzę zostało zaoferowane na targu w Wuhan.
- Żywiciel pośredni przeniósł wirusa na człowieka.
- Zupa nietoperzowa to najprawdopodobniej fake.
Obecnie w mediach krąży wiele doniesień o tym, że zupa nietoperzowa oferowana w Chinach rozprzestrzeniła wirus. Naukowcy uważają to za mało prawdopodobne. W dużej mierze polegają oni na gospodarzu pośrednim jako na nosicielu, ponieważ:
- Ognisko zostało zgłoszone pod koniec grudnia 2019 roku kiedy większość gatunków nietoperzy w Wuhan była w stanie zimowego snu
- Żaden nietoperz nie został sprzedany ani znaleziony na rybnym targu
- Wiele dzikich zwierząt, w tym ssaków, było oferowanych na targu,
- Podobieństwa w sekwencjach genetycznych między 2019-nCoV a jego bliskimi krewnymi u nietoperzy wynosiły mniej niż 90 %, co oznacza, że te dwa pochodzące od nietoperzy wirusy koronowe nie są bezpośrednimi przodkami 2019-nCoV
- W przypadku SARS i MERS nietoperze służyły jako naturalny nosiciel, ale inne zwierzęta pełniły rolę żywicieli pośrednich, zanim trafiły do ludzi.
Badacze podkreślają, że przypadek ten po raz kolejny potwierdza ukryty rezerwuar wirusa u dzikich zwierząt i związany z nim potencjał do przenoszenia się na ludzi.