Palacze żyją krócej. Tyle wiemy. Oprócz zachorowań na nowotwory, choroby układu sercowo-krążeniowego to najczęstsza przyczyna śmierci. Aktualne badania wskazują, że przede wszystkim dorośli poniżej 50 roku życia są narażeni na ryzyko zawału, jeśli palą papierosy.
U dorosłych poniżej 50 roku życia istnieje bardzo małe ryzyko zawału serca. Jednak palenie tytoniu może to ryzyko znacznie zwiększyć.
Według badań z Wielkiej Brytanii zwiększa się to ryzyko u osób palących aż ośmiokrotnie. Ponadto palący pacjenci z zawałem serca są średnio o 10 lat młodsi niż ci, którzy rzucili palenie bądź nigdy nie palili.
Wraz z rosnącym wiekiem ryzyko zawału spowodowane paleniem tytoniu zmniejsza się. U 50 – 65-latków ryzyko to jest 5x większe, a u osób powyżej 65 roku życia, 3x większe niż u osób, które rzuciły palenie bądź nigdy nie paliły. Nie możemy jednak mylić zawału spowodowanego paleniem z ogólnym ryzykiem zawału. To wzrasta wraz z wiekiem.
Rzucenie palenie ma swoje pozytywne strony w każdym wieku. Osoby, które przestały palić nie są narażone zwiększonym ryzykiem zawału niż te, które nigdy nie paliły. Potrzeba około 15 lat, aż ryzyko zawału spadnie do tego osób nigdy niepalących.