Cannabis w walce z łuszczycą

Osoby zmagające się z chorobami skóry często profitują z produktów wytworzonych z ekstraktów cannabisowych. Powodem tego to z jednej strony różne cannabinoidy, które poprzez wzajemne oddziaływanie z systemem endocannabinoidowym sprawiają, że pacjenci nie borykają się z bólami i cierpieniem. Z drugiej strony bardzo ważną rolę odgrywają wielokrotnie nienasycone kwasy tłuszczowe zawarte w roślinie konopi.

W jednej z niemieckich gazet opublikowano w 2007 roku przypadek kobiety,która została skazana przez Sąd za handel marihuaną. Jak sama zeznawała, cierpi ona od 18 roku życia na łuszczycę. W 1997 roku na jednej z dyskotek kolega dał jej spróbować jointa, po czym kobieta zauważyła znaczną poprawę.

Jak mówi, próbowała różnych leków, jednak tylko marihuana sprawiała, że czuła się lepiej. W końcu od 2000 roku dzięki marihuanie choroba więcej się nie pojawiła. Mimo to wydano przeciwko niej wyrok, ponieważ miała przy sobie 148,5 grama marihuany. Zakupiła ją w Holandii, gdyż tam jest ona znacznie tańsza niż w pobliżu jej domu.

Przykład tej kobiety to niejedyny taki przypadek, gdyż choroby skóry są bardzo powszechne. Jak zameldowała Northwestern University w amerykańskim stanie Illinois w 2016 roku około trzech procent ludności na całym świecie cierpi na łuszczycę.

Wiele pacjentów dotkniętych przewlekłymi chorobami skóry mówi o znacznej poprawie po tym, jak zażyli preparatów bazujących na składnikach rośliny cannabisu. W ten sposób mogą zostać złagodzone symptomy atopowego zapalenia skóry, łuszczycy czy nawet trądzika.

Powodem tych chorób jest wybity z równowagi system endocannabinoidowy w naszym mózgu. Zażywanie cannabinoidów może jednak pomóc, że system ten sam się wyreguluje. Ponadto pomocne są też wielokrotnie nienasycone kwasy tłuszczowe zawarte w roślinie konopi.

Jako typowe leki w walce z tą chorobą zaleca się różne preparaty na bazie cortisonu, który jest jednak nie za bardzo bezpieczny. Może on prowadzić do wzrostu ciśnienia tętniczego, zwiększyć podatność na infekcje czy też mieć wpływ na pętlę hormonów. Jest też szkodliwy na kobiet w ciąży.

Jako alternatywa dla takich leków ustanowiły się różne oleje i substancje, które nawilżają skórę. Zaliczają się do tego również oleje i maści na bazie konopi. A ta zawiera w 90 procentach wielokrotnie nienasycone kwasy tłuszczowe, a przede wszystkim kwas gamma linolenowy, którego brak w naszym organizmie przejawia się właśnie poprzez choroby skóry.

Eksperci jednak odradzają palenia marihuany przy chorobach skóry, gdyż można dodatkowo wdychać różne środki trujące, które zamiast pomóc, mogą zaszkodzić. Najlepszą metodą jest doustne bądź naskórne używanie różnych maści, kremów czy płynów do mycia z zawartością oleju konopnego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Copyright © DutchSeeds.pl - Wszystko na temat marihuany oraz roślin konopi indyjskich, zwanych cannabis.