Na całym świecie coraz więcej dyskutuje się o legalizacji cannabisu przez co zostają przedstawiane nowe propozycje i możliwości praktycznej realizacji tego pomysłu. Wiele państw, w tym Polska, jeszcze nie dostrzegają tego, jak bardzo może profitować kraj z legalizacji części albo nawet i wszystkich narkotyków. Widać to bardzo dobrze na przykładzie Portugalii, że dekryminalizacja albo legalizacja ma sens. Tamtejsza polityka narkotykowa może już niedługo stać się przykładem i to nie tylko jeśli chodzi o cannabis czy konopie…
A czemu tak uważamy? Latem 2011 roku w Portugalii weszło w życie prawo, które prześladuje liberalną i uświadamiającą politykę narkotykową. Zamiast ścigać i karać konsumentów różnych substancji narkotykowych, proponuje się im pomoc przy wyjściu z nałogu oraz pomocną asystę w radzeniu sobie z nałogiem. Już od 15 lat w Portugalii można legalnie zażywać cannabis, speed, a nawet kokainę i heroinę, o czym więcej możesz też poczytać tutaj:
https://kanabis.info/?p=1066
Oczywiście również w Portugalii istnieją pewne normy i zasady, które nie mogą zostać przekroczone. Osoba zażywająca cannabis może posiadać przy sobie 25 gramów marihuany bądź pięć gramów haszyszu, bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji. Również małe ilości kokainy, heroiny i ecstasy są w razie kontroli tolerowane a ich posiadanie, pochodzenie czy również konsument nie będą w żaden sposób prawnie ścigane.
Osoba, która zostanie złapana z większą niż dozwolona dawką narkotyku, musi liczyć się z tym, że zostanie ukarana karą pieniężną albo aresztem. Jednak nawet jeśli posiadanie i konsumpcja narkotyków są w Portugalii tolerowane, to nie oznacza to, że są one tam całkowicie legalne.
Kto zostanie złapany z dozwoloną dawką musi liczyć się z tym, że będzie musiał skonsultować się z lekarzem, pracownikiem społecznym lub prawnikiem, aby ci mogli rozpoznać możliwe uzależnienie i zaproponować terapię odwykową. Konsument może, ale nie musi jej przyjmować. W cięższych przypadkach grozi kara pieniężna albo prace społeczne, jednak Portugalia bardziej koncentruje się na łapaniu grubych ryb narkotykowych na czarnym rynku.
A więc czym zaskutkowała dekryminalizacja wszystkich narkotyków w Portugalii? Najlepiej można to ująć w liczbach. W 2015 roku policja w 800 akcjach skonfiskowała ponad 2 tony kokainy. Dla porównania nasi sąsiedzi z zachodu w 2.500 akcjach skonfiskowali tylko 1,3 ton koksu.
A więc wyraźnie widać, że nawet niemiecka policja ciągle goni konsumentów z małymi dawkami narkotyków, zamiast zająć się ściganiem zorganizowanych grup i mafii, które zajmują się produkcją i handlem narkotyków na skalę krajową i europejską.
Odkąd zalegalizowano narkotyki w Portugalii, spadła też liczba osób, które zainfekowały się wirusem HIV oraz liczba osób śmiertelnych z powodu przedawkowania narkotyków. Co najlepsze, sama konsumpcja narkotyków zmalała, szczególnie u grupy osób między 15 a 24 rokiem życia.
Politycy muszą wreszcie zrozumieć, że konsekwentne zabranianie narkotyków nie jest ani efektywne ani sensowne. Centrum skupienia leży na dekryminalizacji narkotyków i pracy prewencyjnej i anty-nałogowej.