W październiku 2014 roku zasiano 850 holenderskich nasion konopi na strzeżonym terenie hodowli marihuany w części miasta La Florida w stolicy Santiago. Chodzi tu o uprawę medycznej marihuany, która znajduje się częściowo pod nadzorem gminy La Florida i częściowo fundacji Daya. Jest ona wiodącą instytucją zajmującą się medyczną marihuaną w Chile.
Na swojej stronie internetowej fundacja Daya pisze o marihuanie jako o „roślinie o właściwościach medycznych do własnego użytku”. Nie jest to organizacja skupiona na zyskach, wręcz przeciwnie, walczy o bezpłatny dostęp do medycznej marihuany.
Projekt w La Florida okazał się być ogromnym sukcesem.
Z pierwszych zbiorów w kwietniu i maju 2015 roku udało się wyprodukować olej cannabosiwy dla 200 pacjentów. To był jednak początek, gdyż ta inicjatywa w między czasie zdobyła jeszcze więcej rozmachu.
275km na południe od Santiago, w małym mieście Colbun, zebrano między marcem a majem około 6900 roślin marihuany. Szacowana masa to ok. 1,5 tony!!! Z powodu na korzystny klimat, konopie uprawiane są tam na zewnątrz, dzięki czemu taka plantacja może stać się kopalnią złota.
Fundacja Daya ma jednak szczytny cel. Z jej plantacji profituje obecnie 4000 pacjentów. I co najlepsze, medyczną marihuanę otrzymują kompletnie za darmo.
Cóż, w Polsce żaden klimat nie sprzyja. Ani jako zjawisko pogodowe, ani ten polityczny…
Szkoda