Pozytywną rzeczą, o której mówią media w związku z marihuaną, jest brak THC i tym samym haju po zapaleniu. Już sam wzgląd na sukcesy w leczeniu dzieci w stanie krytycznym pokazuje wielki potencjał CBD i mógłby zauważalnie promować konopie jako lek.
Uwagę niektórych mediów przykuła również konopia z CDB jako potencjalny lek w leczeniu uzależnień od palenia marihuany (warto dodać, że uzależnia tylko wtedy, gdy w joincie jest zmieszany tytoń, o czym więcej można przeczytać w artykule: Tytoń w joincie zwiększa potencjał uzależnienia).
W Szwajcarii rozmyśla się nad tym, aby wykorzystać w tym celu kwiaty konopi. Bez zawartego THC marihuana nie wywołuje haju, a CBD ma efekt uspokajający. Niektórzy konsumenci w szczególności koncentrują się tylko na tym efekcie. Lekarze są jednak niezgodni co do tego, aby palenie było dobrą formą odwyku, lecz zwolennicy uważają to za dobrą alternatywę dzięki ze znanemu zapachowi.
CBD wciąż jeszcze medycznie i medialnie nie dotarło do Niemiec. Według najnowszych danych, zezwolenie na nabycie i posiadanie kwiatów konopi posiada tam ponad dwa tuziny ludzi z rozpoznaniem padaczki. I to choć CBD jest tam ogólnie dostępne ze zwykłą receptą od lekarza.
Potencjał CBD jeszcze nie został w pełni odkryty, ale to powinno być tylko kwestią czasu.
