48-letni mieszkaniec gminy Milejów został zatrzymany przez lubelską policję za przestępstwa narkotykowe. Mężczyzna to były funkcjonariusz policji, który jest na emeryturze i w jego domu znaleziono marihuanę. Jak sam przyznał nie miał zamiaru jej sprzedawać, ale po prostu lubi sobie zapalić. Nadszedł jednak też czas, kiedy zaczął nią handlować. W domu emerytowanego policjanta znaleziono ponad pół kilograma marihuany, z którego powstałoby 1120 porcji. Ponadto do utrzymania swojej uprawy kradł prąd. Roman P. przyznał się do zarzucanych mu czynów i najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Mężczyzna poszedł na emeryturę, bo złapano go na służbie na braniu łapówki, za co został skazany na trzy lata więzienia w zawieszeniu na pięć.