Niektórzy młodzi ludzie korzystając z okazji, że wreszcie nadszedł upragniony weekend korzystają z okazji i spędzają go relaksując się przy alkoholu. Niestety zazwyczaj nie kończy się tylko na jednym czy dwóch piwach albo kieliszkach, a na totalnym upiciu się do nieprzytomności. Jednak alkohol może być dla tak młodych ludzi o wiele bardziej szkodliwszy niż dla osób dorosłych…
Aż do momentu osiągnięcia przez te osoby wieku dorosłego ich mózg znajduje się jeszcze w fazie rozwoju. Oddziaływanie alkoholu i skutki jego nadmiernego zażywania na pamięć na przełomie lat przebadał zespół naukowców z Hiszpanii.
W badaniach trwających sześć lat wzięło udział 155 młodych studentów. Na początku badań każdy z nich miał średnio po osiemnaście lat, a na końcu 24 lata. Niektórzy studenci przez cały czas trwania ich studiów systematycznie nadużywali alkoholu, inni w ogóle. Jeszcze inni przestali nadużywać alkoholu w trakcie.
Za pomocą różnych testów przebadano sprawność zapamiętywania studentów. Jak się okazuje, grupa studiujących, która systematycznie nadużywała alkoholu wcale nie wykazała gorszych wyników w testach, w których chodziło o zwykłą naukę listy wyrazów. Jeśli natomiast chodziło o bardziej kompleksowe zadania, widoczne były znaczne deficyty.
Te odkryto w testach, które dotyczyły sprawdzenia pamięci epizodycznej. Probantom przeczytano dwie historyjki, które później musieli opowiedzieć. Po upływie pół godziny ponownie zadano badanym studentom pytania dotyczące tych dwóch historyjek.
Okazało się, że studenci, którzy przez cały okres studiów regularnie nadużywali alkoholu ogólnie mieli o wiele słabsze wyniki niż osoby, które zażywały alkoholu okazyjnie.
Zespół badaczy widzi w tych wynikach potwierdzenie swoich przypuszczeń, że alkohol rzeczywiście ma szkodliwe oddziaływanie na rozwój mózgu u młodych ludzi. Poprzednie badania naukowe wykazały, że najbardziej tym dotknięty jest hipokamp.
Hipokamp to taki obszar mózgu, który jest bardzo ważną centralą przełącznikową dla zapisywania nowych informacji w pamięci długotrwałej. Dowodząca badaniami, pani Carbia wraz z zespołem podejrzewa, że gorsze wyniki pamięci u studiujących to następstwo szkodliwego działania alkoholu na hipokamp.
Jednak pochodzące z Hiszpanii badanie pokazało też światełko nadziei. Jak się okazuje, studenci, którzy w trakcie studiów zaprzestali nadużywania alkoholu, wykazali lepsze wyniki w badaniach sprawności pamięci niż osoby, które przez cały okres studiów nadużywali alkoholu.
Ten fakt potwierdza tym samym przypuszczenia, że ludzki mózg jest w stanie się z regenerować. Jednak ta regeneracja może zająć trochę czasu, gdyż, jak wykazano, poprawa nastąpiła i była widoczna tylko u przebadanych studentów, którzy minimum od 22 miesięcy nie zażywali w nadmiernych dawkach alkoholu.