Konopie indyjskie stały się w międzyczasie pospolitym i nieodzownym elementem w wielu dziedzinach życia. Nawet gwiazdy sportu sięgają po marihuanę i albo mówią o tym otwarcie, albo dowiadujemy się o tym po wykonaniu testów antydopingowych.
Jednak od tego czasu w sporcie wiele się zmieniło, ponieważ coraz więcej sportowców przestaje ukrywać swoje zamiłowanie do marihuany i przysięga na uzdrawiającą moc konopi po treningu. Używanie marihuany ma być odpowiednie zwłaszcza w okresach relaksu, dlatego coraz więcej profesjonalistów uprawiających różne sporty rezygnuje z traktowania konopi jako substancji zabronionej, a wiele federacji przestaje postrzegać marihuanę jako doping.
Uniwersytet w Kolorado przeprowadził nieco inną ankietę wśród biegaczy i ocenił wyniki. Stwierdzono, że zażywanie marihuany przed treningiem może prowadzić do poprawy nastroju i większej przyjemności podczas treningu.
Uczucie Ruchu
Jest to pierwsze badanie, w którym zbadano ogólny wpływ legalnych i dostępnych na rynku konopi indyjskich na odczucie aktywności fizycznej u sportowców. Badania, których wyniki zostały opublikowane 26 grudnia w czasopiśmie Sports Medicine, miały miejsce prawie dziesięć lat po zalegalizowaniu marihuany w Kolorado, gdzie jako pierwsza marihuana została dopuszczona do użytku rekreacyjnego w Stanach Zjednoczonych. Ankieta pojawia się również w czasie, gdy osoby zażywające konopie indyjskie coraz częściej zgłaszają, że łączą jej zażywanie z ćwiczeniami fizycznymi, co powinno wzbudzić zainteresowanie wynikami.
„Najważniejszym rezultatem jest to, że marihuana wydaje się zwiększać pozytywny nastrój i radość z uprawiania sportu, niezależnie od tego, czy używasz THC, czy CBD. Ale w szczególności produkty THC mogą sprawić, że trening będzie bardziej męczący”, powiedziała Laurel Gibson, jedna z autorów badania. Laurel Gibson jest stypendystką Center for Health and Addiction na University of Colorado Boulder: Neuroscience, Genes and Environment (CU Change). Powyższe i wcześniejsze ustalenia zespołu uniwersyteckiego nasuwają interesujące pytanie, czy konopie indyjskie mogłyby w ogóle sprawić, że ludzie będą się poruszać.
Po raz kolejny obalony zostaje stereotyp „leniwego ćpuna”, który utknął na kanapie. Główna autorka badania, Angela Bryan, profesorka psychologii i neurologii oraz współdyrektorka CU Change, widzi duży potencjał w tych odkryciach, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, gdzie panuje „epidemia braku ruchu”. Potrzebne są nowe narzędzia, aby zmusić ludzi do poruszania ciałem w sposób, który sprawia im przyjemność, mówi Bryan. „Jeśli konopie indyjskie są jednym z tych leków, musimy je badać, mając na uwadze zarówno szkody, jak i korzyści”.
Przeprowadzenie Badania
W poprzednich ankietach wśród osób zażywających konopie indyjskie, zespół badawczy Bryan stwierdził, że zaskakująco duża większość wynosząca 80 procent spożywała konopie przed lub krótko po treningu. Niemniej jednak wydaje się, że dotychczas przeprowadzono bardzo niewiele badań na styku tych dwóch zagadnień. W opublikowanym badaniu wzięło udział 42 ochotników z rejonu Boulder, którzy już uprawiali jogging i zażywali marihuanę.
Po wstępnej sesji, podczas której naukowcy przeprowadzili pomiary sprawności i dane z ankiety, poinstruowali uczestników, aby udali się do sklepu i kupili konkretną odmianę kwiatów – zawierającą głównie kanabidiol (CBD) – lub kupili odmianę, w której dominował tetrahydrokanabinol (THC). Ten ostatni jest znany jako odurzający, podczas gdy CBD nie ma działania psychoaktywnego.
W kolejnym badaniu probanci chodzili na bieżni z umiarkowanym tempem na trzeźwo przez 30 minut. Uczestnicy odpowiadali na pytania w regularnych odstępach czasu, aby ocenić ich motywację. Chodziło również o to, jak dobrze się bawili, jak męczący był trening, jak szybko mijał czas i jak silny był ich ból.
Podczas kolejnej wizyty powtórzono tę samą procedurę, z tą różnicą, że probanci spożyli konopi indyjskich, co nie mogło mieć miejsca na terenie kampusu ze względu na przepisy prawne. Dlatego biegacze spożyli marihuanę w domu, zanim zostali odebrani i przywiezieni do laboratorium w mobilnym laboratorium zwanym „CannaVan”. Ponadto biegacze nosili teraz pasy bezpieczeństwa na bieżni, które miały zapobiegać ewentualnym wypadkom.
Nastrój Tak – Wydajność Nie
Prawie wszyscy uczestnicy (90,5%) podczas treningu po zażyciu konopi indyjskich regularnie zgłaszali większą radość i większą euforię – tzw. „Runner’s High”. W grupie konsumentów CBD uczucie to było zaskakująco jeszcze większe niż u osób, które zażyły odurzającego THC. Może to sugerować, że sportowcy mogliby lepiej wykorzystać i tolerować niektóre z pozytywnych dla nastroju skutków marihuany bez zażywania THC. Uczestnicy grupy THC zgłosili również, że ta sama intensywność biegu była znacznie trudniejsza podczas biegu z konopiami indyjskimi niż podczas biegu na trzeźwo.
Może to również wynikać z faktu, że THC zwiększa częstość akcji serca, jak powiedziała na ten temat Bryan. Podobnie jak w przypadku sportowców – tylko 28,6% uważało, że mają więcej siły – i przekonano się o tym już w przeszłości. We wcześniejszym badaniu, przeprowadzonym zdalnie, Bryan i Gibson odkryli, że biegacze pod wpływem konopi indyjskich mogli odczuwać większą przyjemność, ale biegali wolniej o 31 sekund na milę.
„Nasze badania jednoznacznie wykazały, że marihuana nie jest narkotykiem zwiększającym wydajność”, mówi Bryan. Jednak w ostatnich latach wielu najlepszych sportowców, w tym amerykańska sprinterka Sha’Carri Richardson, zostało wykluczonych z zawodów z powodu pozytywnego testu na obecność konopi indyjskich. Komitet National Collegiate Athletic Association (NCAA) prawdopodobnie niedawno zalecił usunięcie konopi indyjskich z listy zakazanych substancji.
Brak Ogólnych Zaleceń
Teraz zastanawiasz się, w jaki sposób marihuana może poprawić samopoczucie podczas uprawiania sportu. Przez długi czas uważano, że naturalne, uśmierzające ból endorfiny są odpowiedzialne za słynny „Runner’s High”, ale najnowsze badania sugerują, że jest to mit. Zamiast tego najprawdopodobniej w grę wchodzą naturalnie produkowane substancje chemiczne w mózgu, znane jako endogenne kannabinoidy, które pojawiają się po dłuższym okresie aktywności fizycznej, wywołując euforię i pewną formę podniecenia.
W rzeczywistości jednak trzeba zaakceptować fakt, że niektórzy ludzie nigdy nie doświadczą highu biegacza, mówi Gibson. Przyjmując CBD lub THC – czyli kannabinoidy, które wiążą się z tymi samymi receptorami, co kannabinoidy naturalnie wytwarzane przez nasz mózg – sportowcy mogą być w stanie osiągnąć ten „high” poprzez krótszy trening lub wzmocnić go podczas długiego treningu. Jednak sportowcy, którzy rozważają zażywanie konopi indyjskich, powinni mieć świadomość, że może to wiązać się z ryzykiem.
Mogą wystąpić m.in. zawroty głowy i zaburzenia równowagi. Dlatego marihuana podczas uprawiania sportu na pewno nie jest odpowiednia dla wszystkich. Dla kogoś, kto dąży do szybkiego pięciokilometrowego biegu lub maratonu, nie ma sensu spożywać z wyprzedzeniem, mówi główna autorka Angela Bryan. Ale dla „ultra biegacza, który właśnie próbuje poradzić sobie z dwucyfrowym biegiem treningowym”, może to być przydatne.
Jako badacz zdrowia publicznego, Bryan interesuje się przede wszystkim tym, jak jej odkrycia wpływają na osoby, które do tej pory miały trudności z uprawianiem sportu: albo nie potrafiły się zmotywować, bo to boli, albo po prostu tego nie lubią. Zastanawia się, czy mógłby istnieć świat, w którym zażycie żelki z mała dawką THC przed spacerem mogłoby pomóc. Odpowiedź: „Jest jeszcze za wcześnie, aby wydawać ogólne zalecenia, ale warto się temu przyjrzeć”.
